W dniach 29-30 sierpnia 2021 roku naszą parafię nawiedził niezwykły obraz Matki Bożej Świętorodzinnej ze Studzianny oraz relikwie. Wprowadzeniem obrazu rozpoczęto 24. godzinne Jerycho Rodzin. Celem Jerycha było odnowienie wiary i zawierzenie Bogu życia naszych rodzin.
Msza Święta o świętość małżeństw i rodzin zgromadziła wiernych, którzy przez wstawiennictwo Świętej Rodziny pragnęli wypraszać potrzebne łaski dla siebie i swoich bliskich. Adorację Najświętszego Sakramentu oraz modlitwę różańcową poprowadziły wspólnoty parafialne: Domowy Kościół, Koła Żywego Różańca, schola młodzieżowa, lektorzy, Ruch Rodzin Nazaretańskich, Rycerstwo Niepokalanej oraz mieszkańcy z poszczególnych ulic.
Niewątpliwym darem Jerycha była nieustanna Adoracja Najświętszego Sakramentu. Nawet przez chwilę Pan Jezus nie pozostał samotny. Jerycho uczyło również modlitwy za siebie nawzajem: rodziców za dzieci, dzieci za rodziców, teściów, teściowe, synowe i zięciów…
Adoracja dziękczynno – błagalna o poszanowanie życia poczętego od poczęcia do naturalnej śmierci wynagradzająca za grzechy przeciwko życiu, była pięknym wprowadzeniem do Eucharystii w intencji dzieci.
Jerycho zakończyła Msza Święta zawierzająca rodziny Świętej Rodzinie oraz pożegnanie obrazu. Widok zebranych wiernych żegnających obraz mówił więcej niż tysiące słów. Pozostała świadomość, że przekazanie obrazu nie kończy Jerycha, lecz rozpoczyna zupełnie nowy etap w życiu wielu rodzin.
Nie ulega wątpliwości, że był to czas łaski dla całej naszej parafii. Co zrobimy z tym obdarowaniem zależy w dużym stopniu od nas samych. Czy będziemy pomnażać otrzymane talenty, pielęgnować nie tylko wspomnienia, lecz wprowadzać w codzienność rodzin przedstawiane podczas Jerycha wzorce Świętych, kontynuować wspólną modlitwę, rozpalać pragnienie Adoracji Najświętszego Sakramentu czy częstszego uczestnictwa w Mszy świętej zależy od nas, naszej otwartości na działanie Boga.
Pozwólmy Bogu odnowić duchowo nasze serca, rodziny, dzieci, młodzież, kapłanów, siostry zakonne. A przede wszystkim pozwólmy Bogu odnowić relację z Nim samym, by była najpiękniejszym owocem Jerycha Rodzin.
„Kiedy adorujemy, zdajemy sobie sprawę, że wiara nie sprowadza się do zestawu pięknych doktryn, lecz jest relacją z żywą Osobą, którą się kocha. Stając twarzą w twarz z Jezusem, poznajemy Jego oblicze. Adorując, odkrywamy, że życie chrześcijańskie to dzieje miłości z Bogiem, w których nie wystarczą dobre idee, ale trzeba postawić Go na pierwszym miejscu, tak jak czyni ktoś zakochany z osobą, którą miłuje. Takim właśnie musi być Kościół, oddający cześć, zakochany w Jezusie, swoim Oblubieńcu”.